Rak prostaty wzrasta leki sprzedam przeciwpasozytnicze przeciwgrzybicze

mazowieckie, Warszawa, Informatyka, Grafika

2023

do końca 1 godz.

Śmiertelność z powodu raka prostaty jest w Polsce o połowę wyższa niż w innych krajach Europy. System leczenia wymaga poprawy

 

Lekarze wskazują, że m.in. przez starzenie się społeczeństwa liczba zachorowań na nowotwór prostaty rokrocznie wzrasta, a na dodatek pandemia spowodowała duże opóźnienia w diagnostyce i leczeniu chorych. Tymczasem w Polsce – choć jakość i dostęp do świadczeń i nowoczesnych terapii powoli się poprawiają – skuteczność leczenia pacjentów z rakiem prostaty wciąż znacząco odbiega od państw Europy Zachodniej i krajów rozwiniętych. – Współczynnik śmiertelności dla raka prostaty w Polsce jest wyższy o ok. 50 proc. w porównaniu z Europą. To oznacza, że coś złego dzieje się w leczeniu pacjentów – mówi dr n. farm Leszek Borkowski, prezes Fundacji Razem w Chorobie.

 

https://www.kierunekfarmacja.pl/artykul,85729,smiertelnosc-z-powodu-raka-prostaty-jest-w-polsce-o-polowe-wyzsza-niz-w-innych-krajach-europy-system-leczenia-wymaga-poprawy.html

 

– W związku z pandemią COVID-19 obserwujemy pacjentów, którzy zgłaszają się do onkologa z bardziej zaawansowaną chorobą. Spodziewamy się kumulacji takich pacjentów w kolejnych miesiącach, co spowoduje automatyczne wydłużenie kolejek. Musimy brać pod uwagę, że jeszcze nie wszyscy chorzy, u których choroba rozwijała się w okresie pandemii, trafili do odpowiedniej diagnostyki i leczenia. Wynika to m.in. z tego, że pacjenci nadal obawiają się kontaktu ze służbą zdrowia – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr hab. n. med. Jakub Kucharz, specjalista onkologii klinicznej z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie PIB w Warszawie.

 

Przez lata rak prostaty był w Polsce drugim najczęstszym – po raku płuca – nowotworem wśród mężczyzn. Ta kolejność się jednak odwróciła. Liczba zachorowań na raka prostaty zwiększyła się już kilkukrotnie na przestrzeni ostatnich dekad. Rokrocznie diagnozuje się go u ok. 15 tys. mężczyzn i stwierdza 5-6 tys. zgonów z jego powodu. W tym roku liczba zachorowań może być jednak większa, do czego przyczyniła się pandemia i spowodowane nią opóźnienia w diagnostyce.

 

– Pacjentów, którzy zgłaszali się do onkologa w okresie pandemii, z całą pewnością było mniej – mówi dr hab. n. med. Jakub Kucharz. – W Polsce problemem jest brak odpowiednich danych odnośnie do rejestrowalności pacjentów onkologicznych. Jednocześnie Krajowy Rejestr Nowotworów, który prowadzi statystyki odnośnie do epidemiologii, publikuje swoje dane z kilkuletnim opóźnieniem, więc zobaczymy te statystyki dopiero za jakiś czas.

 

Rak prostaty najczęściej dotyka mężczyzn po 60. roku życia, ale w grupie ryzyka znajdują się też dużo młodsi panowie. W ostatnich latach lekarze obserwują szybki wzrost liczby zachorowań wśród pacjentów nawet przed 50. rokiem życia. Choroba często rozwija się w ukryciu i przez długi czas przebiega bezobjawowo, a nawet jeśli dolegliwości występują, wielu pacjentów przed zgłoszeniem się do lekarza powstrzymuje wstyd i strach przed leczeniem.

 

Co jednak istotne, wczesna diagnoza i wykrycie nowotworu prostaty w początkowym stadium, kiedy obejmuje on tylko gruczoł krokowy, daje dużą szansę na całkowite wyleczenie. Stwarza też możliwość zastosowania u pacjenta nowoczesnych i mniej inwazyjnych terapii. W Polsce gros przypadków nadal jest jednak wykrywanych w zaawansowanym stadium.

 

– Patrząc na nowotwór prostaty, widzimy dwa niepokojące zjawiska. Po pierwsze, Polska w ocenie statystycznej wydaje się taką cudowną wyspą, gdzie mamy relatywnie mniej chorych niż w krajach sąsiednich. Po drugie, standaryzowany współczynnik śmiertelności dla raka prostaty jest wyższy o 50 proc. w porównaniu z Europą. To oznacza, że źle szukamy i część pacjentów ucieka nam z rejestrów, co jest niedobre, bo trudno prognozować politykę lekową, nie wiedząc, ilu mamy chorych – twierdzi dr n. farm. Leszek Borkowski, prezes Fundacji Razem w Chorobie.

 

Jak podkreśla, znacznie zwiększona śmiertelność wskazuje, że coś złego dzieje się w leczeniu pacjentów. Odsetek pięcioletnich przeżyć chorych z rakiem prostaty sięga niewiele ponad 50 proc. przypadków, podczas gdy na Zachodzie wynosi 70 proc.

 

– To jest współczynnik, który jest ogromnym wyzwaniem dla każdego ministra zdrowia – mówi prezes Fundacji Razem w Chorobie. – Nie możemy godzić się z sytuacją, w której ktoś, tylko dlatego że jest Polakiem, umiera szybciej na raka prostaty.

 

Leczenie raka prostaty opiera się głównie na radioterapii, która niszczy komórki rakowe, albo chirurgicznym wycięciu nowotworu. W tym drugim przypadku niemal powszechna jest już prostatektomia laparoskopowa, a od niedawna coraz popularniejsze stają się też nowoczesne i mało inwazyjne zabiegi z wykorzystaniem robotów chirurgicznych.

 

Jakość świadczeń i dostęp do nowoczesnych metod leczenia w Polsce systematycznie się poprawiają. Pacjenci w ramach programów lekowych zyskują dostęp, choć jeszcze nie w pełni refundowany, do nowoczesnych terapii hormonalnych o wysokiej skuteczności. Ponieważ nowotwór prostaty potrzebuje do rozwoju androgenów (np. testosteronu), leczenie hormonalne opiera się w dużej mierze na blokowaniu ich syntezy w organizmie chorego.

 

Poprawę pod tym względem przyniósł 2019 rok, kiedy po długich staraniach pacjenci doczekali się uzupełnienia opcji terapeutycznych dla chorych przed chemioterapią o enzalutamid. To nowoczesny lek hormonalny, który podany przed chemioterapią wydłuża życie, nie osłabia organizmu i nie wywołuje długiej listy skutków ubocznych. Wciąż jednak obowiązują ograniczenia w jego dostępności, bo nowoczesnym leczeniem enzalutamidem, apalutamidem czy darolutamidem zostali objęci tylko pacjenci z przerzutami. To oznacza, że grupa chorych, u których nowotwór jest oporny na kastrację, ale jeszcze nie dał przerzutów, nie ma do niego dostępu.

 

– Dostęp do terapii w przypadku zaawansowanego raka gruczołu krokowego w Polsce jest ograniczony, dlatego że szereg nowych terapii, które zostały już zarejestrowane, nie jest u nas refundowanych. Przykładowo dla pacjentów z przerzutowym, wrażliwym na kastrację rakiem prostaty jedyną opcją, którą w tej chwili dysponujemy w ramach leczenia refundowanego, jest dołączenie chemioterapii do hormonoterapii. Nie dysponujemy nowymi lekami hormonalnymi, które mogą być stosowane na tym etapie choroby. Również w przypadku opornego na kastrację nieprzerzutowego raka stercza nie mamy refundacji terapii, o których wiadomo, że są skuteczne, aktywne, pozwalają wydłużyć czas do wystąpienia przerzutów i czas przeżycia pacjentów – mówi dr hab. n. med. Jakub Kucharz.

 

Lekarze podkreślają, że na potrzebę zwiększania dostępu do nowoczesnych, rejestrowanych w Europie leków hormonalnych wskazywać mogą duże dysproporcje w nakładach na leczenie pacjentów onkologicznych.

 

– W Polsce na jednego pacjenta w programie lekowym szpiczaka plazmocytowego wydajemy prawie 94 tys., na pacjenta z chłoniakiem – 121 tys. zł, natomiast na pacjenta z prostatą – 43 tys. zł – wskazuje dr n. farm. Leszek Borkowski.

 

– Wzrost nakładów na leczenie pacjentów z rakiem gruczołu krokowego powinien być przesunięty zwłaszcza na aspekt choroby wrażliwej na kastrację w stadium uogólnienia, kiedy mamy jeszcze możliwość zastosowania nowoczesnych, skutecznych terapii hormonalnych, a tym samym opóźnienia albo uniknięcia chemioterapii, oraz u pacjentów z opornym na kastrację, nieprzerzutowym rakiem prostaty, u których też możemy opóźnić czas do progresji choroby – postuluje specjalista onkologii klinicznej z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie PIB w Warszawie. 

 

– Trzeba pamiętać, że u pacjenta z rakiem prostaty to przerzuty odległe są w większości odpowiedzialne za kolejne dolegliwości i problemy zdrowotne. Dlatego terapia, która pozwala opóźnić wystąpienie tych przerzutów o ponad 20 miesięcy,  w oczywisty sposób przekłada się na jakość życia pacjentów. 

 

GRYZEOFULWINA

Działa na większość rodzajów raka. Dawkowanie 500g 3x dziennie

https://www.cancertreatmentsresearch.co ... e-effects/

 

MEBENDAZOL

Kostniakomięsak, mięsak, rak skóry, płuc, jelita grubego, piersi, jajnika, wątrobowokomórkowy, kory nadnercza, ostra białaczka szpikowa, glejak wielopostaciowy, rdzeniak. Nowotwór mózgu, trzustki, tarczycy, rak kory nadnerczy.

 

ITRAKONAZOL

Rak prostaty, płuc, podstawnokomórkowy skóry. Możliwe białaczka, rak jajnika, piersi, trzustki. Może wzmacniać inne leki.

 

NIKLOZAMID

Rak piersi, prostaty, jelita grubego, jajnika, szpiczaka mnogiego, mózgu, ostra białaczka szpikowa, płuc, głowy i szyi. Białaczka, rak prostaty, wątroby, mózgu.

 

IWERMEKTYNA

Rak jajnika, piersi, płaskonabłonkowy przełyku, przewlekła białaczka szpikowa, raki systemu trawiennego, moczowego, krwi, reprodukcyjnego, glejak mózgu, czerniak i płuc. Jest skuteczna przeciwko szerokiej gamie nowotworów i ma wiele efektów.

 

DISULFIRAM

Rak kości, prostaty, piersi, jelita grubego, kolczystokomórkowy skóry głowy i szyi.

 

CYMETYDYNA

Nowotwór żołądka, rak okrężnicy, rak i guzy jelita grubego.

 

KETOKONAZOL

Rak prostaty, wątroby

 

Proszę przekaż znajomym, którzy mogą być zainteresowani tą informacją i moimi lekami.

 

Dziękuję

Jan Krongboon

massagewarsaw gmail com

0066994403698

Termin realizacji: 2023

Budżet: 999 zł

Pliki do pobrania:

warszawa, Warszawa

xxxxxxxxxxxxx

Musisz być zalogowany, aby napisać do ogłoszeniodawcy.